Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzysiek6 z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 6692.87 kilometrów w tym 48.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Krzysiek6.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2016

Dystans całkowity:483.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:161.20 km
Więcej statystyk
  • DST 236.00km
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Orbita i nie tylko

Niedziela, 24 lipca 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 1

Pierwszy mój start w Częstochowskiej Orbicie z wynikiem 165 km i pozostałe to dojazd na Orbitę i popołudniowe kręcenie na grilla.
Ogólnie fajnie spędzony czas w super towarzystwie, a szczególnie ten na pit-stopie w Kamyku.
Dzięki wszystkim za wspólne kręcenie.


Trasa Orbity


Przed startem w Kamyku


Za chwilkę wyjeżdżamy



Piter przed porannym kręceniem


Przed porannym startem


Powrót z Orbity





  • DST 88.40km
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Nad Jezioro

Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 1

Niedzielny wypad z kolegami nad Jezioro to zarąbista trasa przygotowana przez Pitera z piachem, błotem, szutrem, leśnymi przecinkami i oczywiście asfalt też był ( trasa załączona poniżej ). Panowie warto powtórzyć jesienią .


Wiadukty kolejowe


Pod wiaduktem


Nad jeziorkiem


Zbyszek


Piter


Nasz odpoczynek


Drugi brzeg


Zakrzew


Zakrzew II


Jedna z naszych ścieżek


Nasza trasa






  • DST 159.20km
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Od soboty do piątku

Piątek, 8 lipca 2016 · dodano: 12.07.2016 | Komentarze 0

Trochę po mieście i dwa udane wypady do Olsztyna, a szczególnie ten ostatni w piątek połączony ze spacerkiem po lesie przez "popsute" ( tak ładniej brzmi niż zje....e ) koło - właściwie napęd w Zbyszka rowerze. Zbyszek niestety musiał dzwonić po pomoc drogową w postaci Ewy i już samochodem wracał do Częstochowy ( oczywiście najpierw była posiadówka pod zamkiem ) na umówione spotkanie z nami . Na miejsce dotarliśmy jako pierwsi, a następnie Zbyszek z Ewą ale już na rowerach ( Zbychu na szosie ) i było miło i przyjemnie. Super spędzony czas.